czwartek, 22 września 2011

Cosmetics

Ze szkoły wyszłam dziś o godzinie 13.30 po czym udałam się z Klaudią do pizzy Hut, w której obsługiwał nas bardzo przystojny kelner, także nie obeszło się bez śmiechów z zawstydzenia heh. Postanowiłyśmy skorzystać z baru sałatkowego, gdzie można skomponować naprawdę przepyszną sałatkę, choć i tak zauroczyło nas najbardziej pieczywo czosnkowe i jego smak <33


A dla was mam tu rzeczy, bez których nie dałabym rady normalnie funkcjonować i żyć bo to podstawa mojej codzienności ;p









Buziaczki ;**

3 komentarze:

  1. Świetne produkty:) Czy ten pędzel z różowym włosiem nie jest czasem z ZARY? mam podobny hah :)
    Pozdrawiam ciepło :*

    K.

    _________________

    wdwaognie-onaion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słonko, zakupiłam go na wakacjach w Holandii, jeżeli się nie mylę był to sklep HEMA ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A widzisz a look identyzny jak ten mój z ZARY:) jak to czasem człowiek może się pomylić :)

    K.

    OdpowiedzUsuń